Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowuje gruntowną reformę rynku odpadów. Projekt UC100 wprowadza nowy model rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który ma zmusić firmy do większego finansowania sprzątania po ich opakowaniach. Obecnie przedsiębiorcy płacą ok. 1,2 mld zł rocznie, po zmianach i okresie przejściowym kwota ta ma wzrosnąć do ponad 5 mld zł.

Producenci krytykują projekt, twierdząc, że sprowadza ich do roli płatników arbitralnie ustalanej daniny bez gwarancji, że środki przyczynią się do poprawy recyklingu. Wskazują też, że centralizacja systemu i likwidacja organizacji odzysku opakowań grozi biurokracją i stagnacją na rynku.

Samorządy bronią reformy, podkreślając, że obecny system jest dziurawy, a koszty selektywnej zbiórki i recyklingu opakowań od lat pokrywają mieszkańcy. Według nich wyższe opłaty skłonią producentów do ekoprojektowania opakowań i ograniczania odpadów.

Karol Wójcik z Izby Branży Komunalnej zwraca uwagę, że reforma jest spóźniona, ale konieczna. Postuluje jednak, by w ustawie jasno zapisać zasady i obowiązki wszystkich uczestników rynku oraz mechanizmy wyliczania stawek. „Potrzebujemy przejrzystych procedur kalkulacji i redystrybucji kosztów – to pozwoli uniknąć arbitralnych decyzji jednego organu i ustali jasne reguły gry” – mówi ekspert.

Projekt jest w trakcie konsultacji i – jak zapowiada resort – ma zostać przyjęty jeszcze w tym roku.

Źródło: serwisy.gazetaprawna.pl